piątek, 9 kwietnia 2010

-WIELKA maluuutka akcja spuszczenia się-

 -----------  Dzięki za wsparcie "Marcinie" dzięki tobie szczytny cel się udał. W porównaniu z tamtym rokiem gdzie nigdzie się nie ogłaszaliśmy było siedem razy lepiej pod względem liczebności. Dzisiaj zebrało się raptem trzech z których "Gazownik" się przestraszył (chyba igły) i uciekł, a drugiemu odmówiono pobrania krwi (z powodu opryszczki). Dziękujemy kamerzyście z Nowego Targu za przybycie który zresztą nie miał co filmować hehe, ale niema co bidolić bo to dla ciot więc za około trzech miesięcy spuszczamy się znów więc zobaczymy ilu jest prawdziwych Zbójów z gór . Tą akcję oddawania krwi wpiszemy już na stałe w nasz żywot, komuś zawsze to pomoże, a nam nie ubędzie. Hej!!!